Beż? Jaki beż? U mnie fiolety, ogniste czerwienie, soczysta zieleń i żółć.
Moje ukochane fioletowe peruwiańskie ziemniaczki udało mi się dostać w Lidlu na Pradze. Bardzo jestem z tego powodu szczęśliwa, bo chcę żeby moja jesień na talerzu była kolorowa. Przygotowuję taką trochę rozłożona na czynniki (składniki) moją wersję sałatki nicozyjskiej, oczywiście z kilkoma różnicami i zamiennikami, ale jest tu coś z jej charakteru. Po za tym układam na talerzu wszystkie składniki osobno, tak, żeby można było się bawić jedzeniem i jeść jak kto z czym lubi. Składniki proste. Można zastąpić fioletowe ziemniaczki zwykłymi, ale to już po prostu nie będzie to samo. Zaszalejcie raz z kolorami, a jak sie wam spodoba, to kto wie, może nie wrócicie już do beżu?
Peruwiańskie ziemniaki 8-10
Sardynki w oleju 2 puszki
Jajka 1-2
Papryka czerwona ½
Cebula duża ½
Czosnek 1 ząbek
Jalapeno 1
Szczypiorek
Sałata ½ główki
Czerwona cebula ½ mała (lub garstka piklowanej)
Dressing do sałaty:
Miód 1 łyżeczka
Musztarda Dijon (lub inna) 1 łyżeczka
Ocet balsamiczny 2 łyżki
Olej z oliwek 4 łyżki
Sól, pieprz szczypta
Fioletowe ziemniaki są małe, ale ja i tak wybieram najmniejsze, bo będą ładnie wyglądać na talerzu. Gotuję je w całości, wyjmuję z wody i studzę. Gotowanie peruwiańskich ziemniaków w całości i w skórce jest o tyle ważne, że wówczas zachowują one piękny kolor i więcej składników odżywczych. Ich skórka jest bardzo cienka. Przygotowuję również jajko na twardo, lub średnio twardo, jeśli tak wolicie. Wspomnę tutaj, że ta sałatka to taki duży póżny lunch lub wczesny obiad dla dwóch osób, więc jeśli przygotowujecie posiłek dla większej gromadki, zwiększcie ilości wszystkiego. Paprykę płuczę, oczyszczam z pestek i kroję w wąskie paski.Jajko obieram i kroję na pół. Cebulę kroję w “piórka”, czosnek siekam drobno. Ziemniaczki kroje na ćwiarki a najmniejsze na połówki. Przygotowuję dwie patelnie. Na rozgrzaną dużą patelnię daję łyżkę tłuszczu z kaczki, ale może być to olej i układam ziemniaczki, posypując je solą. Na mniejsza patelnię, na rozgrany olej wrzucam cebule, szczyptę soli i łyżeczkę cukru. Gdy cebula zaczyna się lekko karmelizować dodaję czosnek i zmniejszam ogień. Ziemniaczki po 3-4 minutach obracam. Chcę żeby się ładnie zrumieniły. W międzyczasie przygotowuję dresing. Wkładam do miski wszystkie jego składniki, mieszam małą rózgą, lub łyżką i wrzucam do niej wcześniej wypłukaną sałatę. Jeżeli nie chcecie przygotowywać dresingu, to dobrym rozwiązaniem jest polanie sałaty olejem z sardynek i skropienie jej cytryną. To również bardzo smaczne i upraszcza przygotowania posiłku. Przy okazji dobrze i sprytnie wykorzystujecie wszystkie składniki.
Teraz wystarczy ułożyć wszystkie kolorowe i pyszne składniki sałaty na dużych talerzach. Na sardynki można położyć cienko pokrojoną czerwoną cebulkę. Ja miałam wcześniej piklowaną czerwoną cebulkę w lodówce, więc ją do tego celu wykorzystałam. Ziemniaczki z patelni będa pysznie kremowe w środku i chrupiąco słonawe na zewnątrz a skarmelizowana cebulka doda im innego wymiaru.
To był dobry, zróżnicowany posiłek, pełen kolorowych i zdrowych składników.
Peruwiańskie ziemniaki, sardynki i dodatki
DrukujSkładniki
- Peruwiańskie ziemniaki 8-10
- Sardynki w oleju 2 puszki
- Jajka 1-2
- Papryka czerwona ½
- Cebula duża ½
- Czosnek 1 ząbek
- Jalapeno 1
- Szczypiorek
- Sałata ½ główki
- Czerwona cebula ½ mała (lub garstka piklowanej)
- Dressing do sałaty:
- Miód 1 łyżeczka
- Musztarda Dijon (lub inna) 1 łyżeczka
- Ocet balsamiczny 2 łyżki
- Olej z oliwek 4 łyżki
- Sól, pieprz szczypta
Przygotowanie
Fioletowe ziemniaki są małe, ale ja i tak wybieram najmniejsze, bo będą ładnie wyglądać na talerzu. Gotuję je w całości, wyjmuję z wody i studzę. Przygotowuję również jajko na twardo, lub średnio twardo, jeśli tak wolicie. Paprykę płuczę, oczyszczam z pestek i kroję w wąskie paski.Jajko obieram i kroję na pół. Cebulę kroję w “piórka”, czosnek siekam drobno. Ziemniaczki kroje na ćwiarki a najmniejsze na połówki. Przygotowuję dwie patelnie. Na rozgrzaną dużą patelnię daję łyżkę tłuszczu z kaczki, ale może być to olej i układam ziemniaczki, posypując je solą. Na mniejsza patelnię, na rozgrany olej wrzucam cebule, szczyptę soli i łyżeczkę cukru. Gdy cebula zaczyna się lekko karmelizować dodaję czosnek i zmniejszam ogień. Ziemniaczki po 3-4 minutach obracam. Chcę żeby się ładnie zrumieniły. W międzyczasie przygotowuję dresing. Wkładam do miski wszystkie jego składniki, mieszam małą rózgą, lub łyżką i wrzucam do niej wcześniej wypłukaną sałatę. Jeżeli nie chcecie przygotowywać dresingu, to dobrym rozwiązaniem jest polanie sałaty olejem z sardynek i skropienie jej cytryną. Teraz wystarczy ułożyć wszystkie kolorowe i pyszne składniki sałaty na dużych talerzach. Na sardynki można położyć cienko pokrojoną czerwoną cebulkę.