Jest całe mnóstwo przepisów na brownie. Właściwie każdy ma jakieś swoje ulubione. Ja mam ich kilka. Uwielbiam czekoladę, a to brownie wymaga aż trzech rodzajów czekolady, plus, jakby tego było mało, dodajemy ciemne kakao (moje ulubione to holenderskie). Jest to więc brownie bardzo kompleksowe i bardzo czekoladowe, co oczywiście czokoholikowi takiemu jak ja, odpowiada. Używam tutaj również innej techniki niż przy przepisie na brownie z samego kakao, bo ubijam jaja z cukrem na pulchną masę. Dzięki temu jest mniej zbite i zwarte, jakkolwiek brownie w swojej naturze to nie jest takie typowe, pulchne ciasto i nie powinno takim być.
składniki:
Masło 185g
Czekolada gorzka 70% 185g
Czekolada mleczna 50g
Czekolada biała 50g
Cukier 250g
Jaja 3
Mąka uniwersalna 85g
Kakao 40g
Sól 1/2 łyżeczki
Foremkę do brownie, taką kwadratową 20 x 20 cm wyłóżcie papierem do pieczenia. Masło i odważone trzy rodzaje czekolady wkładamy do metalowej miski, którą umieszczamy na rondlu z wolno gotującą się wodą. Woda musi gotować się bardzo, bardzo wolno, a miska z czekoladą nie może jej dotykać. To para ma rozpuścić czekoladę i masło. Gdy czekolada w połowie się rozpuści, zamieszajcie ją i po chwili prawie rozpuszczoną odstawcie na bok. Ona powoli rozpuści się sama do końca. Możecie ją wstawić na kilka lub kilkanaście minut do lodówki, żeby trochę przestygła. Może być letnia, byle nie była gorąca.
W międzyczasie w robocie kuchennym ubijajcie cukier z trzema jakami (koniecznie o temperaturze pokojowej, nie zimne) aż będą pulchne, jasne, aksamitne i prawie podwoją swoją objętość. Takie jajka szybciej, łatwiej i ładniej się ubiją. Zajmie to od 5 do 8 minut. Nastawcie piekarnik na 180C, niech się w międzyczasie rozgrzewa.
Mąkę i kakao przesiejcie przez sito.
Do ubitych jajek i cukru wlejcie masę czekoladową i delikatnie połączcie w całość. Następnie przesiejcie drugi raz mąkę i kakao do masy jajeczno czekoladowej i bardzo delikatnie wmieszajcie łopatką silikonową, czy też łyżką. Wylejcie całość do przygotowanej foremki i wstawcie do piekarnika.
Tak na marginesie, to z kolei przygotowując bitą śmietanę, potrzebujemy naszą kremówkę bardzo zimną, prosto z lodówki. Ja wręcz trzymam w lodówce również metalową miskę w której ubijam śmietanę. To niezwykle pomaga i przyspiesza proces ubijania.
Pieczcie 25-30 minut. Po 10-15 minutach obróćcie foremkę o 180 stopni, a po 20 minutach sprawdzajcie drewnianym patyczkiem wbijając go w środek brownie, czy jest ono dalej mokre w środku. Powinno być lekko wilgotne, z wilgotnymi kawałeczkami ciasta przyklejonymi do patyczka.
Jeśli tak jest, to wyjmijcie je na kratkę. Brownie nie powinno być suche w środku. Jeśli jest suche, to nie jest już ono brownie, ale takim polskim ciastem typu “murzynek”. Jego powierzchnia powinna być lekko błyszcząca i lekko spękana. Krojenie browni wymaga ciepłego noża, najlepiej umoczonego w gorącej wodzie. Nóż musimy przemywać gorącą wodą po każdym kolejnym cięciu. Nie muszę chyba dodawać, że ciasto powinno wystygnąć przed krojeniem. Ja zwykle kroję je na 16 kawałków. Są małe, ale bardzo bogate i sycące. Takie małe kawałki są zwykle standartową porcją. Oczywiście zawsze można zjeść dwa kawałki lub więcej.
Potrójnie czekoladowe Brownie
DrukujSkładniki
- Masło 185g
- Czekolada gorzka 70% 185g
- Czekolada mleczna 50g
- Czekolada biała 50g
- Cukier 250g
- Jaja 3
- Mąka uniwersalna 85g
- Kakao 40g
- Sól 1/2 łyżeczki
Przygotowanie
Foremkę do brownie, taką kwadratową 20 x 20 cm wyłóżcie papierem do pieczenia. Masło i odważone trzy rodzaje czekolady wkładamy do metalowej miski, którą umieszczamy na rondlu z wolno gotującą się wodą. Woda musi gotować się bardzo, bardzo wolno, a miska z czekoladą nie może jej dotykać.
Gdy czekolada w połowie się rozpuści, zamieszajcie ją i prawie rozpuszczoną odstawcie na bok.
W międzyczasie w robocie kuchennym ubijajcie cukier z trzema jakami (koniecznie o temperaturze pokojowej, nie zimne) aż będą pulchne, jasne, aksamitne i prawie podwoją swoją objętość. Zajmie to od 5 do 8 minut. Nastawcie piekarnik na 180C, niech się w międzyczasie rozgrzewa.
Mąkę i kakao przesiejcie przez sito.
Do ubitych jajek i cukru wlejcie masę czekoladową i delikatnie połączcie w całość. Następnie przesiejcie drugi raz mąkę i kakao do masy jajeczno czekoladowej i bardzo delikatnie wmieszajcie łopatką silikonową, czy też łyżką. Wylejcie całość do przygotowanej foremki i wstawcie do piekarnika. Pieczcie 25-30 minut. Po 10-15 minutach obróćcie foremkę o 180 stopni, a po 20 minutach sprawdzajcie drewnianym patyczkiem wbijając go w środek brownie. Powinno być lekko wilgotne, z kawałeczkami ciasta przyklejonymi do patyczka. Jeśli tak jest, to wyjmijcie je na kratkę. Brownie nie może być suche w środku. Jego powierzchnia powinna być lekko błyszcząca i lekko spękana. Krojenie browni wymaga ciepłego noża, najlepiej umoczonego w gorącej wodzie. Nóż musimy moczyć w gorącej wodzie, po każdym kolejnym użyciu. Ja zwykle kroję je na 16 kawałków. Są małe, ale bardzo bogate i sycące. Takie małe kawałki są zwykle standartową porcją.