Właśnie sezon na cytrusy w pełni (Styczeń i Luty), a za miesiąc będzie po sezonie. Co prawda nadal znajdziemy w sklepach pomarańcze, ale to teraz są one najsmaczniejsze i najtańsze. Dlaczego więc nie spróbować czegoś troszkę innego, niż zwykle i nie zabawić się w kuchni. Moja propozycja to skarmelizowane plastry pomarańczy z miodem, pieprzem, ziołami i masłem. Danie trochę na ciepło – letnio, z niespodziewaną słodyczą i pieprzną ostrością zarazem, a na dodatek posmakiem rozmarynu i ogrodu latem. Możecie pójść z tym deserem jeszcze o krok dalej i na sam koniec dolać do patelni bardzo ostrożnie maleńki kieliszek spirytusu, zapalić i takim flambee dodać deserowi jeszcze kolejną warstwę smakową, o efektach pirotechnicznych nie wspomnę. Tu na prawdę należy uważać, więc jeśli macie jakiekolwiek obawy, nie próbujcie tego sami! Ja przygotowałam sobie taki deser na lekkie póżne śniadanko w niedzielę, ale to może być właśnie również fajny deser dla gości. Spróbujcie na początek z jedną małą pomarańczą, żeby sprawdzić jak sobie z tą techniką radzicie.
Porcja dla dwóch osób:
Pomarańcze 1 bardzo duża lub dwie mniejsze
Masło 1 – 2 łyżeczki
Miód 1 łyżeczka (jeśli cukier trzcinowy to 2 łyżeczki)
Rozmaryn gałązka podzielona na kilka części
Pieprz grubo mielony szczypta
Serek Ricotta, Grani, lub inny ulubiony delikatny biały 2 duże łyżki
Do przygotowania takich pomarańczy potrzebna nam będzie duża teflonowa patelnia. Pomarańcze okrawamy nożem tak, aby nie pozostawić białej części gdyż to ona właśnie ma najwięcej goryczy. Kroimy pomarańcze w grube plastry. Wyjdzie 5-6 plastrów z pomarańczy. Możecie dla ułatwienia przekroić plastr na połówki, będzie łatwiej je obrócić na patelni, bez obawy o rozpadnięcie się. Patelnię rozgrzewamy, kładziemy na nią masło i miód. Gdy dobrze się roztopią, połączą i będą bardzo gorące dodajmy plastry pomarańczy i gałązkę rozmarynu, posypując wszystko delikatnie pieprzem(najlepiej z młynka) Po minucie, lub trochę więcej obróćcie delikatnie plastry na drugą stronę i posypcie delikatnie jeszcze raz pieprzem. Po kolejnej minucie zsuńciecie pomarańcze na talerzyki. Można na patelnię dodać jeszcze odrobinę masła, aby zebrać skarmelizowane soki i polać tym pomarańcze. Połóżcie po dużej łyżce serka Ricotta lub serka Grani obok lub na plastry pomarańczy. Możecie na wszystko polać odrobinę płynnego miodu, posypać skórkę startą z pomarańczy lub jeśli macie listkami mięty.
Jest również możliwe przygotowanie karmelizowanych pomarańczy w piekarniku pod brojlerem. To wygodne zwłaszcza, gdy chcemy to zrobić dla więcej niż dwóch osób. Można wówczas uniknąć mycia patelni jako że zrobimy to na folii aluminiowej lub papierze do pieczenia. Blaszkę do pieczenia ciasteczek wykładamy papierem lub folią i smarujemy lekko olejem bezzapachowym lub masłem. Układamy pocięte w grube plastry krążki pomarańczy (lub krążki przecięte na pół) Wierzch pomarańczy smarujemy roztopionym masłem, posypujemy brązowym cukrem i kawałkami gałązek rozmarynu.W tym wypadku cukier jest lepszy od miodu, chyba że miód jest bardzo lejący się. Wkładamy pod broiler na 2-3 minuty, obserwując pomarańcze uważnie, żeby cukier tylko się skarmelizował a nie spalił. Po wyjęciu z piekarnika posypujemy pomarańcze delikatnie pieprzem, najlepiej takim świeżo mielonym.