Czasami mam ochotę na szybki, zdrowy, bezmięsny posiłek (chociaż mięso jadam ale rzadko) taki wegetariański, czy wręcz wegański. Komosa ryżowa nareszcie dotarła do Polski i jeśli nie ma jej w sklepie, to już na pewno znależć ją można w internecie i łatwo ją tam zamówić. Nie będę się tutaj wymądrzać jakie to ma komosa ryżowa właściwości zdrowotne i jak bardzo jest dla nas dobra i dietetyczna, bo po prostu jest.
Oto takie właśnie lekkie wegetariańskie danie do zjedzenia bez dodatków, lub jako dodatek do na przykład smażonego dorsza, czym właśnie się ostatnio zajadałam. Daję wam tu tylko pomysł, że możecie komosę ryżową zjeść nie tylko jako samą komosę, ale dodać do niej inne warzywa, owoce, czy orzechy i zrobić z niej bardziej interesujące i kompleksowe danie. Nie chcemy nudy w naszym życiu, tym bardziej nie może być nudy w kuchni. Sprawić, żeby posiłki były interesujące i ciągle inne, nie jest tak bardzo trudne. To akurat w naszym życiu jest bardzo łatwo zmienić.
Składniki dla 2 głodnych osób:
Komosa ryżowa 1 filiżanka (przed gotowaniem)
Szpinak 1 opakowanie
Olej 1 łyżka do uduszenia szpinaku
Czosnek 1-2 ząbki
Cebula ½ (lub jedna szalotka
Imbir kilka plasterków (3-4) posiekanych
Zielona pietruszka (lub ulubione zioła) 1 posiekana łyżeczka
Migdały bez skórki (zblanszowane) lub w płatkach ½ filiżanki
Pomarańcza 1 obrana z białej skórki (w plastrach)
Łyżeczka miodu (plus 1-2 łyżeczki masła) do karmelizowania pomarańczy
Szczypta soli i pieprzu
w wersji wegańskiej zastąpcie masło olejem, na przykład kokosowym
Szpinak w trakcie duszenia.
Nastawcie jedną filiżankę komosy ryżowej, co powinno wystarczyć dla dwóch osób, ale sprawdżcie na opakowaniu. Na opakowaniu również znajdziecie sposób jej gotowania. Jest prawie identyczny jak ten w jaki gotujemy ryż luzem (nie ten w torebkach. Czyli zasadą zwykle jest jedna porcja komosy (ryżu) do dwóch porcji wody. Przed zalaniem komosy ryżowej wodą tostujcie ją w rozgrzanym suchym rondelku przez około 2-3 minuty. Wzbogaci to jej smak. Po zalaniu wodą, dodajcie dużą szczyptę soli, poczekajcie do wrzenia, zmniejszcie temperaturę na bardzo małą i gotujcie tak 15 minut (dla ryżu to zwykle 20 minut). Po wyłączeniu dobrze jest zostawić ją bez zaglądania czy ruszania jej na około 10 minut.Można przykryć garnek ściereczką. Dokładnie tak jak z ryżem.
W międzyczasie na suchej patelni tostujcie migdały przez kilka minut. Po nich skarmelizujcie na maśle i miodzie przez kilka minut pomarańcze pokrojone w plastry. Odstawcie na bok. Na koniec na tej samej patelni na rozgrzany olej dodajcie posiekaną szalotkę, czosnek i imbir.Gdy zeszklą się po około dwóch minutach, dodajcie szpinak, szczyptę soli i pieprzu i uduście bez przykrywania przez 2-3 minuty.
Teraz czas skomponować cały posiłek.
Komosę ryżową zmieszajcie ze szpinakiem z patelni, migdałami. Na koniec ułóżcie na wierzchu plastry pomarańczy, posypcie pietruszką i pieprzem. Oczywiście jeśli nie macie szpinaku, można z powodzeniem zastąpić go jarmużem, lub nawet pociętą w drobne kawałki sałatą czy rukolą. Migdały można zastąpić pestkami dyni lub orzechami włoskimi (świetnie pasują z gruszką). Nie macie pomarańczy? Zastąpcie ją właśnie gruszką.
Powodzenia i smacznego lekkiego jedzenia!
Jako dodatek dla smażonego dorsza.