Śliwkowe Crumble, lub po prostu śliwki pod kruszonką, to taki ulubiony deser amerykański (chociaż już teraz nie tylko amerykański) dla tych, którzy kochają owoce, ale już nie koniecznie z dużą ilością ciasta. W taki sam sposób możemy zrobić Crumble brzoskwiniowe. Generalnie owoce z twardą pestką takie jak brzoskwinie, wszystkie odmiany śliwek, morele nadają się świetnie do takiego sposobu zapiekania. Oczywiście można sobie poeksperymentować i mieszać owoce, lub dodać do dużych owoców pestkowych tylko odrobinę innych, miękkich owoców. Na przykład brzoskwinie w 80% i reszta borówka, malina, czarna porzeczka lub wiśnia.
W Stanach Zjednoczonych taki crumble zwykle podaje się prosto z pieca, na gorąco (lub ciepło), z gałką lodów, co jest super kaloryczne i sycące, no ale robi wrażenie, bo wiadomo, gorący deser z topiącą się gałką lodów wygląda imponująco. Oczywiście nie muszę dodawać, że wersja z lodami jest przepyszna. Ja dodałam do mojego deseru odrobinę śmietanki kremówki i od razu poczułam się winna. Tak więc podaję wam tu taki trochę szablon do tego co nazywamy w świecie cukierników crumble. Dla was pozostaje ten szablon użyć. Taki crumble jest pyszny, bardzo prosty w wykonaniu i sprawdza się świetnie gdy mamy grupę gości. Można przygotować go wcześniej. Mam tu na myśli kruszonkę i śliwki. Śliwki radzę zmieszać z cukrem i skrobią przed włożeniem do piekarnika, żeby nie zrobiły się przez reakcję z cukrem wodniste. No i rozrzucenie kruszonki na wierzchu zajmuje pięć sekund. Podanie na stół całego naczynia z gorącym crumble naprawdę robi wrażenie i jest to świetne rozwiązanie na chłodniejsze już wieczory.
Składniki (6-8 porcji)
Śliwki około kilograma
Cukier drobny ½ filiżanki
Skrobia kukurydziana (lub tapioka) 2-3 łyżki
Cukier waniliowy (opcjonalnie)
Cynamon ½ łyżeczki (opcjonalnie)
Kruszonka na crumble:
Masło (w temp. pokojowej) 100g
Cukier brązowy ¾ filiżanki
Owsianka górska 1 filiżanki
Mąka uniwersalna ½ filiżanki
Orzechy włoskie ½ filiżanki (siekane)
Dodałam do moich śliwek 3 łyżki skrobi kukurydzianej, ale chyba z dwoma łyżkami byłoby również O.K. Myślę, że to zależy od śliwek. Moje były super mięsiste. W przypadku zamiany śliwek na brzoskwinie dałabym zdecydowanie 3 łyżki skrobi, bo brzoskwinie są bardziej wodniste.
Nastawcie piekarnik na 200 C i przygotujcie formę do pieczenia, jakieś żaroodporne naczynie szklane, lub ceramiczne. Ja mam taką ceramiczną formę na placek (amerykański pie) ale kształt nie ma znaczenia.
Wypłuczcie śliwki, przetnijcie nożem na połówki i wyjmijcie z nich pestki.
Przygotujcie składniki na kruszonkę i umieśćcie je w miseczce. Rozcierajcie wszystko palcami, aż mąka, masło i reszta składników swobodnie się połączą i powstanie niezły bałagan. Pozostawcie to na boku.
Umieśćcie śliwki w formie ceramicznej. Nie musi być natłuszczona. Zmieszajcie cukier ze skrobią ziemniaczaną, cynamonem i wanilią i wsypcie do śliwek. Wymieszajcie śliwki z cukrem i skrobią.
Na wierzch wysypcie przygotowaną wcześniej kruszonkę starając się, żeby była rozłożona dosyć równomiernie, ale bez zbytniej przesady.
Wstawcie śliwkowy crumble do piekarnika. Pieczcie crumble przez pierwsze 15 minut w temperaturze 200 C, po czym zmniejszcie ją do 170 C na kolejne 30 minut. Zaglądajcie jednak do piekarnika po około 30 minutach, żeby obrócić naczynie i żeby nie spalić kruszonki.