Sos żurawinowy jest nieodłączną częścią obiadu w Święto Dziękczynienia w całych Stanach Zjednoczonych Ameryki. Jest to stały dodatek do indyka i trzeba przyznać, że świetnie się sprawdza. Jego złożone warstwy – kwaskowość, słodkość, nuty korzenne oraz bardzo zróżnicowana tekstura wspaniale pasują do przeważnie dosyć obojętnego w smaku indyka. Mowa oczywiście o sosie domowej roboty, a nie tym kupionym w sklepie, który jest OK, ale nie ma porównania z tym zrobionym i doprawionym przez nas. Moja wersja jest jeszcze bardziej złożona, bo dodaję do niej gruszki i cytrusy oraz korzenne przyprawy tak przypominające nam święta. W naszych polskich warunkach taki chutney można z powodzeniem użyć nie tylko do dań obiadowych z drobiu lub dziczyzny. Będzie świetnym dodatkiem do zimnych mięs i przekąsek oraz serów owczych czy kozich. Myślę, że każdy znajdzie dla niego jakieś interesujące połączenie. Wykonanie jest bardzo proste, podobne do przygotowania dżemów lub powideł.
Żurawina leśna 400g
Żurawina suszona 250g
Gruszka 1
Cukier Muscovado (lub inny brązowy) 70-90g (½ -¾ filiżanki
Cytryna 1 (starta skórka i sok)
Pomarańcz 1(starta skórka i sok)
Cynamon 1 łyżeczka
Gożdziki ¼ łyżeczki
Sól 1 łyżeczka
Pieprz ½ łyżeczki
Imbir korzeń 2-3cm
Żurawiny płuczemy w wodzie i wyrzucamy zepsute lub uszkodzone. Gruszkę kroimy w drobną kostkę wraz ze skórką. Ścieramy skórkę z cytryny i pomarańczy i wyciskamy z nich sok. Korzeń imbiru obieramy i również ścieramy lub siekamy bardzo drobno. Wszystkie składniki wkładamy do rondla z solidnym, grubym dnem i kładziemy na kuchni ze średnim ogniem. Doprowadzamy do gotowania, zmniejszamy ogień i na małym ogniu gotujemy przez 30-40 minut. Wyłączamy ogień. Po ostudzeniu, tego samego dnia lub następnego znowu doprowadzamy sos do gotowania i gotujemy jeszcze przez 30 minut. Przygotowujemy w międzyczasie słoiczki (najlepiej mniejsze) i wyparzamy je. Wyłączamy ogień, nakładamy sos do słoiczków, zakręcamy. Odwracamy słoiczki do góry dnem na 5 minut a potem stawiamy je w normalnej pozycji do wystygnięcia. Od nas zależy, czy chcemy teraz nasz sos pasteryzować, czy zużyjemy go w najbliższych tygodniach.
Możecie gotowy sos umieścić w małych słoiczkach i trzymać je do dwóch miesięcy w lodówce, lub pasteryzować i wówczas przetrwa przez co najmniej rok tak jak inne pasteryzowane przetwory. Ja zwykle traktuję żurawinowy chutney jako super prezent dla przyjaciół, zwłaszcza jeśli umieszczę go w ładnych słoiczkach. Możecie jeszcze poszaleć z takim sosem i dodać ziół takich jak rozmaryn lub szałwia. Dodawajcie je jednak ostrożnie, w niewielkich ilościach. Jak zawsze łatwiej jest dodać, trudniej odjąć. Powodzenia!
Sos/Chutney żurawinowo gruszkowy
DrukujSkładniki
- Żurawina leśna 400g
- Żurawina suszona 300g
- Gruszka 1
- Cukier Muscovado (lub inny brązowy) 70-90g (½ -¾ filiżanki
- Cytryna 1 (starta skórka i sok)
- Pomarańcz 1(starta skórka i sok)
- Cynamon 1 łyżeczka
- Gożdziki ¼ łyżeczki
- Sól 1 łyżeczka
- Pieprz ½ łyżeczki
- Imbir korzeń 2-3cm
Przygotowanie
Żurawiny płuczemy w wodzie i wyrzucamy zepsute lub uszkodzone. Gruszkę kroimy w drobną kostkę wraz ze skórką. Ścieramy skórkę z cytryny i pomarańczy i wyciskamy z nich sok. Korzeń imbiru obieramy i również ścieramy lub siekamy bardzo drobno. Wszystkie składniki wkładamy do rondla z solidnym, grubym dnem i kładziemy na kuchni ze średnim ogniem. Doprowadzamy do gotowania, zmniejszamy ogień i na małym ogniu gotujemy przez 30-40 minut. Wyłączamy ogień. Po ostudzeniu, tego samego dnia lub następnego znowu doprowadzamy sos do gotowania i gotujemy jeszcze przez 30 minut. Przygotowujemy w międzyczasie słoiczki (najlepiej mniejsze) i wyparzamy je. Wyłączamy ogień, nakładamy sos do słoiczków, zakręcamy. Odwracamy słoiczki do góry dnem na 5 minut a potem stawiamy je w normalnej pozycji do wystygnięcia. Od nas zależy, czy chcemy teraz nasz sos pasteryzować, czy zużyjemy go w najbliższych tygodniach.