Moje kiszone cytryny są już gotowe do spożywania i używania od ponad tygodnia. Wymyśliłam więc taki prosty przepis na dressing, który można użyć do całego dania. Ponieważ użyłam go do łososia, który upiekłam i do warzyw, które zrobiłam w garnku na parze, ten sam dressing smakuje odrobinę inaczej z rybą i inaczej z warzywami, a jednak całe danie zachowuje spójność. Dzięki kiszonej cytrynie danie ma wpływy marokańsie, ale w takiej prostej i lekkiej wersji. Nie ma tu całej reszty innych przypraw, więc to taka bardzo lekka wariacja na smaki Afryki Północnej. Ta kiszona cytryna jest dla mnie jak najlepsze perfumy, tyle że dla kucharki.
Cukinia 2 małe
Groszek cukrowy duża garść
Pół cebuli pociętej w piórka lub plastry
Jeżeli nie macie groszku cukrowego, zastąpcie go cukinią żółtą lub jedną marchewką. Pamiętajcie przy okazji marchewki, że będzie trzeba ją dusić na parze 1-2 minuty dłużej. Zacznijcie więc od marchewki, a potem dorzućcie cukinię.
dressing do cukinii i ryby:
Kiszona cytryna ½ (sama skórka)
Sok z ½ cytryny
Starata skórka z ½ cytryny
Miód 1-2 łyżeczki
Morele suszone 3-4 pocięte w paseczki
Czosnek 2 ząbki posiekane drobno
Pietruszka siekana (lub dymka) 1-2 łyżki
Pieprz cayenne ¼ łyżeczki
Sól 1 łyżeczka
Pieprz czarny szczypta
Olej z oliwek 3 łyżki
Jeśli nie macie moreli, to możecie zastąpić je jedną łyżką żurawiny suszonej, lub jedną łyżką rodzynek irańskich (złocistych). Natomiast cytrynę kiszoną można ewentualnie zastąpić łyżeczką kaparów. To sporo zmieni przepis, ale zadziała i będzie zachowany balans słodkiego i kwaśnego. Namawiam was jednak na kiszenie cytryn
Przygotujcie dressing. Do miseczki wrzućcie pokrojoną w kosteczkę skórkę z kiszonej cytryny, startą skórkę z cytryny i sok z cytryny. Dodajcie miód, pocięte w paseczki morele (lub żurawinę czy też rodzynki), posiekany czosnek, pietruszkę, przyprawy. Wymieszajcie wszystkie składniki. Teraz miód ma szansę się połączyć z sokiem z cytryny.
Na koniec dodajcie oliwkę z oliwek i jeszcze raz zamieszajcie.
Nastawcie piekarnik na 190 stopni. W naczynku do pieczenia wyłóżcie pokrojoną cebulę. Będzie ona taką warstwą na której ułożycie łososia. Posmarujcie rybę łyżką dressingu. Postarajcie się nie kłaść na nią suszonych moreli, bo się przypalą. Ja o tym zapomniałam, więc was uprzedzam. Możecie wylać na dno naczynia około połowy filiżanki wody. Wstawcie rybę do nagrzanego piekarnika na około dwadzieścia minut. Ten czas zależy od wielkości i grubości ryby. Przy takim pieczeniu ryby ważne jest, aby wyjąć ją z lodówki na co najmniej godzinę przed pieczeniem. Powinna ona być w temperaturze pokojowej. Zapewni to jej równe pieczenie. To niby mały detal, ale naprawdę ważny. Planowanie w kuchni to podstawa.
Cukinię pocięłam na wstęgi używając specjalnej mandoliny. Jakkolwiek możecie w tym celu z powodzeniem użyć skrobaczki do warzyw. Wykonując nią długie ruchy wzdłuż boku cukinii, uzyskamy piękne wstęgi. Jeżeli nie macie specjalnego garnka do gotowania na parze, możecie kupić sam metalowy wsad, który dostosowuje się do wielkości garnka. Ostatnio widziałam takie w sklepie DUKA. Nie, żebym miała coś zyskać z ich reklamy, po prostu widziałam, że takie wsady tam mają. Z pewnością znajdziecie je również w sklepach internetowych. Warto coś takiego mieć. Ja głównie przygotowuję moje warzywa na parze. Super łatwo, warzywa nie tracą zbyt wiele smaku czy witamin i jest po prostu zdrowo. Gotowanie tych cukiniowych wstęg i groszku na parze zajmie 2-3 minuty. Jeśli zastępujecie groszek marchewką, to włóżcie ją do garnka na 1-2 minuty przed cukinią. Gotowe warzywa wrzućcie do miski z dressingiem i wymieszajcie. Jeśli potrzeba, dodajcie soli i pieprzu i świeżo posiekanych ziół.
Przygotujcie dresing. Do miseczki wrzućcie pokrojoną w kosteczkę skórkę z kiszonej cytryny, startą skórkę z cytryny i sok z cytryny. Dodajcie miód, pocięte w paseczki morele (lub żurawinę czy też rodzynki), posiekany czosnek, pietruszkę, przyprawy. Wymieszajcie wszystkie składniki. Na koniec dodajcie oliwkę z oliwek i jeszcze raz zamieszajcie. Nastawcie piekarnik na 190 stopni. W naczynku do pieczenia wyłóżcie pokrojoną cebulę. Będzie ona taką warstwą na której ułożycie łososia. Posmarujcie rybę łyżką dresingu. Postarajcie się nie kłaść na nią suszonych moreli, bo się przypalą. Ja o tym zapomniałam, więc was uprzedzam. Możecie wylać na dno naczynia około połowy filiżanki wody. Wstawcie rybę do nagrzanego piekarnika na około dwadzieścia minut. Ten czas zależy od wielkości i grubości ryby.Wstęgi cukinii i łosoś z dresingiem z kiszonej cytryny
Drukuj
Składniki
Przygotowanie
Cukinię pocięłam na wstęgi używając specjalnej mandoliny. Jakkolwiek możecie w tym celu z powodzeniem użyć skrobaczki do warzyw. Wykonując nią długie ruchy wzdłuż boku cukinii, uzyskamy piękne wstęgi. Gotowanie tych cukiniowych wstęg i groszku na parze zajmie 2-3 minuty. Jeśli zastępujecie groszek marchewką, to włóżcie ją do garnka na 1-2 minuty przed cukinią. Gotowe warzywa wrzućcie do miski z dresingiem i wymieszajcie. Jeśli potrzeba, dodajcie soli i pieprzu i świeżo posiekanych ziół.