Pollo a la Brasa to bardzo popularny w restauracjach peruwiańskich pieczony kurczak w specjalnej i bardzo charakterystycznej mieszance przypraw z kuminem, słodką czerwoną papryką, czosnkiem i cytryną. Ta mieszanka jest bardzo aromatyczna, a jednocześnie sprawia, że kurczak ma piękny głęboki kolor i jest super soczysty. Dodatkiem do niego jest zielony sos, którego głównym składnikiem jest kolendra, a który to sos jest tak pyszny i uzależniający, że będziecie chcieli dodawać go do wszystkiego i wszystko nim polewać. Kurczak jest smarowany bardzo swobodnie pod skórką i na wierzchu i marynowany w mieszance przypraw przez kilka godzin, a najlepiej przez noc. Wydaje się że składników jest wiele, ale niech was to nie zniechęca. Jeśli zgromadzicie wszystkie przyprawy i raz upieczecie kurczaka w taki sposób, to wierzcie mi, że będzie on gościł na waszych stołach całkiem regularnie. Możecie kurczaka piec w całości w brytfance, lub w żaroodpornym naczyniu. Kurczak upieczony w całości wygląda oczywiście bardzo efektownie. Jeśli jednak chcecie ułatwić sobie trochę życie i nie czujecie się na siłach, żeby kroić całego ptaka przy gościach, to możecie tak jak ja podzielić go wcześniej na porcje. Ja planowałam użyć skrzydełka i kręgosłup na bazę do zupy, więc po wycięciu części na zupę pozostały mi dwie piersi i dwa udka. Mając kurczaka w kawałkach łatwiej mi było odchylić skórkę kurczaka i wmasować pod nią przyprawy. Odchylenie skórki kurczaka, tak aby jej nie porwać jest całkiem łatwe, nie obawiajcie się, wystarczy tylko spróbować. Najłatwiej zrobić to używając własnych rąk, ale możecie też użyć dużej łyżki metalowej lub drewnianej. Do kurczaka podajemy bardzo łatwy do przygotowania zielony sos. Ten sos można przygotować dwa, trzy dni wcześniej. Przechowuje się łatwo w lodówce, nie tracąc nic ze swojej pyszności. Do kurczaka sprawdza się lekka sałata z ogórków i awokado.
Przyprawy do kurczaka:
czosnek 3-4 ząbki (siekane)
kmin rzymski mielony 1 łyżka
słodka papryka 1 łyżka
olej z oliwek 1 łyżka
pieprz czarny mielony 1/2 łyżeczki
suszone oregano 1/2 łyżeczki
sól 1 1/2 łyżeczki
skórka z 1 cytryny
sok z 1 1/2 cytryny
Zmieszajcie wszystkie składniki mieszanki przypraw wraz z olejem i sokiem z cytryny w miseczce. Można zrobić to również w blenderze. Tą właśnie mieszanką natrzyjcie kurczaka pod skórą, na co zużyjcie 3/4 mieszanki. Resztą natrzyjcie kurczaka po wierzchu. Marynujcie go przez kilka godzin ( najlepiej sześć) lub przez noc w lodówce. Ja przed włożeniem kurczaka do pieca podlewam go jeszcze kilkoma łyżkami wody, aby uzyskać trochę pary do nawilżenia go
i żeby nie przywierał do dna naczynia.
Nastawcie piekarnik na 200 C, okryjcie kurczaka luźno folią aluminiową i wstawcie do środka na 20 minut. Po tym czasie zdejmijcie folię, obniżcie temperaturę do 180 C i pieczcie jeszcze przez 20-25 minut. Jeśli wierzch nie zrumieni się wystarczająco mocno, nastawcie broiler i przetrzymajcie kurczaka w piekarniku przez około 5 minut. Skórka powinna być chrupiąca i mocno zrumieniona. 
Zielony sos do kurczaka:
kolendra mały pęczek (około filiżanki)
jalapeno (lub inna ostra papryczka) 1 mała
olej z oliwek 1 łyżka
majonez 1/3 filiżanki
czosnek 1 ząbek
sok z jednej limonki około 1 łyżka
sól 1/4 łyżeczka
Wszystkie składniki sosu zblendujcie razem na gęsty, aksamitny sos.
Po upieczeniu, kurczak powinien odpocząć przed podaniem przez około 5 minut.
