Kochani, mam poważne kłopoty z serwerem i od dwóch dni nie jestem w stanie wstawiać zdjęć na moją stronę. Udało mi się wrzucić tylko kilka zdjęć do tego posta i nagle „stanęło”. Postanowiłam jednak puścić ten post z tym co jest. Jak tylko problem rozwiążę to dorzucę więcej zdjęć i nowy post z pierniczkami.
Sprawdzam i testuję przeróżne przepisy świąteczne. Persymona, zwana w Polsce częściej Kaki (mnie ta pierwsza nazwa podoba się bardziej, zwłaszcza, że przywykłam do jej wersji za oceanem “persimmon”) to cudowny póżno jesienny owoc. Myślę, że wiele osób przechodzi obok niego myśląc, co ja mogę z tym zrobić? A możliwości jest naprawdę wiele. Dzisiaj pokażę wam jedną z nich, wersję świąteczną. Persymona jest w sklepach do dostania nawet wczesną zimą, wydaje się więc bardzo pasować do klimatu świątecznego. W połączeniu z bakaliami i przyprawami korzennymi jest jak kwintesencja świąt. Przepis, który kiedyś już używałam, a dzisiaj lekko zmodyfikowałam jest bardzo prosty i nie zabiera dużo czasu, co myślę jest przed świętami bardzo ważne. Bakalie można użyć takie jakie macie pod ręką. Myślę,że jedynie śliwki i figi mało tu pasują, natomiast suszone morele jak najbardziej.
Składniki mokre:
Puree z persymony 1 filiżanka (250g)
Cukier zwykły ¾ filiżanki (225g)
Olej słonecznikowy ½ filiżanki (120ml)
Jajka 2
Rozparowane jabłko ⅓ filiżanki lub sok jabłkowy ¼ filiżanki (dla tych co czasu nie mają)
Składniki suche:
Proszek do pieczenia 2 łyżeczki
Mąka uniwersalna 2 filiżanki (250g)
Cynamon ½ łyżeczki
Gożdziki mielone ¼ łyżeczki
Imbir ¼ łyżeczki
Gałka muszkatołowa ¼ łyżeczki (opcjonalnie)
Sól ½ łyżeczki
Bakalie:
Namoczone rodzynki irańskie (jasne) ⅓ filiżanki
Tostowane i siekane orzechy laskowe lub włoskie ¼ filiżanki
Przygotowanie ciasta jest bardzo łatwe i szybkie i przebiega dwufazowo. Mamy składniki mokre i suche, a następnie mieszamy wszystko razem i do foremek. Możemy użyć małych foremek na mniejsze babeczki ( takie mini bundt cakes) lub jednej większej. Należy je wysmarować tłuszczem i wysypać lekko mąką. Piec rozgrzewamy do 170 C. Tostujemy orzechy i siekamy je na mniejsze kawałki, rodzynki namaczamy w gorącej wodzie lub alkoholu.
Obieramy owoc persymony i dzielimy na cząstki. Mnie wystarczył jeden owoc, albowiem był wyjątkowo duży. Ważne, aby owoc był dojrzały. Do robota kuchennego, lub blendera wkładamy wszystkie mokre składniki: cukier, jaja, obrany owoc persymony, olej. Blendujemy wszystko na jednolitą masę. Zajmuje to do jednej minuty. W dużej misce gromadzimy mąkę, proszek do pieczenia, sól i wszystkie przyprawy. Mieszamy.
Do miski z suchymi składnikami wlewamy mokre składniki. Mieszamy delikatnie do uzyskania jednolitej masy. Możemy na początku mieszać rózgą a potem łyżką lub łopatką. Dodajemy bakalie. Mieszamy raz jeszcze. Wykładamy ciasto do foremek. Mniejsze foremki wypełniamy na ¾ wysokości.
Wkładamy ciasto do pieca. Małe babeczki będą się piekły 25-35 minut, jedna większa (najlepiej taka z kominkiem) dużo dłużej, około 50-60 minut. Radzę jednak sprawdzać patyczkiem po upływie 45 minut.
Ja lubię ciast tego typu polukrować. Można zrobić lukier bardzo rzadki, który głównie ochroni ciasto przed wysychaniem, ale gdy dodacie do lukru więcej cukru pudru, to będzie on gęsty, a taki niektórzy lubią. Do lukru potrzebna będzie skórka starta z całej pomarańczy. Są one w tej chwili bardzo dobrej jakości, bo są w sezonie, więc skórki są bardzo pachnące i dodadzą mnóstwo aromatu i koloru.
Do miseczki dodajcie więc utartą skórkę z pomarańczy i filiżankę cukru pudru. Dodawajcie sok z pomarańczy powoli, mieszając lukier do takiej konsystencji jaką chcecie. Zachowajcie resztę soku, bo może będzie trzeba nim rozcieńczyć lukier. Zawsze łatwiej dodać więcej soku niż cukru pudru.
Świąteczne Babeczki z Persymony (Kaki)
DrukujSkładniki
- Składniki mokre:
- Puree z persymony 1 filiżanka (250g)
- Cukier zwykły ¾ filiżanki (225g)
- Olej słonecznikowy ½ filiżanki (120ml)
- Jajka 2
- Rozparowane jabłko ⅓ filiżanki lub sok jabłkowy ¼ filiżanki
- Składniki suche:
- Proszek do pieczenia 2 łyżeczki
- Mąka uniwersalna 2 filiżanki (250g)
- Cynamon ½ łyżeczki
- Gożdziki mielone ¼ łyżeczki
- Imbir ¼ łyżeczki
- Gałka muszkatołowa ¼ łyżeczki (opcjonalnie)
- Sól ½ łyżeczki
- Bakalie:
- Namoczone rodzynki irańskie (jasne) ⅓ filiżanki
- Tostowane i siekane orzechy laskowe lub włoskie ¼ filiżanki
Przygotowanie
Przygotowanie ciasta jest bardzo łatwe i szybkie i przebiega dwufazowo. Mamy składniki mokre i suche, a następnie mieszamy wszystko razem i do foremek. Możemy użyć małych foremek na mniejsze babeczki ( takie mini bundt cakes) lub jednej większej. Należy je wysmarować tłuszczem i wysypać lekko mąką. Piec rozgrzewamy do 170 C. Tostujemy orzechy i siekamy je na mniejsze kawałki, rodzynki namaczamy w gorącej wodzie lub alkoholu.
Obieramy owoc persymony i dzielimy na cząstki. Mnie wystarczył jeden owoc, albowiem był wyjątkowo duży. Ważne, aby owoc był dojrzały. Do robota kuchennego, lub blendera wkładamy wszystkie mokre składniki: cukier, jaja, obrany owoc persymony, olej. Blendujemy wszystko na jednolitą masę. Zajmuje to do jednej minuty. W dużej misce gromadzimy mąkę, proszek do pieczenia, sól i wszystkie przyprawy. Mieszamy.
Do miski z suchymi składnikami wlewamy mokre składniki. Mieszamy delikatnie do uzyskania jednolitej masy. Możemy na początku mieszać rózgą a potem łyżką lub łopatką. Dodajemy bakalie. Mieszamy raz jeszcze. Wykładamy ciasto do foremek. Mniejsze foremki wypełniamy na ¾ wysokości.
Wkładamy ciasto do pieca. Małe babeczki będą się piekły 25-35 minut, jedna większa (najlepiej taka z kominkiem) dużo dłużej, około 50-60 minut. Radzę jednak sprawdzać patyczkiem po upływie 45 minut.