Do tłustego czwartku jeszcze sporo czasu, ale postanowiłam wyjąć z zapomnienia moje blaszki na donuty (te amerykańskie pączki z dziurką) i wypróbować jeden z kilku przepisów na donuty, które mam zapisane w moich notatkach. Takie blaszki są dostępne na internecie, więc jeśli planujecie pieczenie zdrowszych wersji pączków, to warto mieć je w repertuarze. Ja mam swoje od wielu lat, choć przyznam, że używam ich tylko kilka razy w roku. Pączki te są bardzo smaczne, pulchne i wilgotne, ale oczywiście pozbawione są tak uzależniającego smaku i zapachu tłuszczu z frytownicy. Jeśli więc taka wersja do was nie przemawia, to czekajcie, aż usmażę prawdziwe pączki, albo marsz do pobliskiej cukierni. Ja sądzę, że zawsze warto próbować nowe rzeczy, nowe smaki, nowe przepisy, bo inaczej wieje nudą.
Użyłam w tym przepisie polewy z espresso i kakao, ale polewa ze skórką z pomarańczy i sokiem pomarańczowym w miejsce espresso bylaby super fajna. Wówczas dodałabym do ciasta startą skórkę pomarańczową i olejek pomarańczowy w miejsce cynamonu. Wiele możliwości jak widzicie.
Suche składniki:
Mąka uniwersalna 120g (¾ filiżanki)
Mąka orkiszowa 30g (¼ filiżanki)
Proszek do pieczenia 1 łyżeczka
Cukier (biały lub brązowy) 75g (⅓ filiżanki)
Sól ½ łyżeczki
Cynamon ½ łyżeczki
Mokre składniki:
Masło gorące roztopione 2 łyżki
Jogurt (lub kwaśna śmietana) ¼ filiżanki
Vanilla 1 łyżeczka
Jajko 1
Masło do wysmarowania foremki
Polewa:
Cukier puder ¾ filiżanki
Kakao 1 łyżka
Espresso (lub b.mocna kawa) 3 – 4 łyżki(może trochę więcej)
Rozgrzejcie piekarnik do 180 C. Przygotujcie blaszkę na donuty (czasami do dostania w TK MAX lub na internecie. Ja mam dwie, każda na 6 donatów. Wysmarujcie jedną blaszkę cienką warstwa masła. Miejcie jednak drugą w pogotowiu, bo mnie zostało ciasta na siódmego donuta.
Do dużej miski włóżcie obie mąki, cukier, sól, proszek do pieczenia i wymieszajcie. Zimne masło z lodówki należy drobno posiekać, dorzucić do suchych składników i palcami rozdrobnić z mąką.
Wlać do miski gorące mleko, jogurt i zamieszać delikatnie, dodać szybko jajko i wanilię i dokończyć mieszanie. Trzeba to zrobić bardzo delikatnie, nie chcemy wytworzyć zbyt dużo glutenu.
Można wypełnić foremkę używając zwykłej łyżki. Wypełniamy wgłębienia do ¾ głębokości. Ja użyłam rękawa cukierniczego i dużej końcówki z bardzo dużym otwarciem, ale sądzę, że niewielu z was takie ma. Moje, to
dziedzictwo mojej pracy w cukierni i posiadania cukierni. Łyżka wykona pracę bardzo dobrze. Włóżcie blaszkę do pieca. Ja musiałam użyć drugiej blaszki, bo ciasta wystarczyło na 7 pączków i wam pewnie też wystarczy na co najmniej 7. Podwajając przepis z powodzeniem uzyskacie 12 pączków.
Pieczcie 8-10 minut. Ciasto się nie zarumieni, więc po 8 minutach sprawdżcie patyczkiem, czy wychodzi z ciasta suchy. Jęśli tak, to wyjmijcie blaszki na kratkę do ostygnięcia.
W międzyczasie przygotujcie polewę. Do małej miseczki dodajcie cukier puder i kakao, wlejcie ze 3 łyżki espresso. Zamieszajcie. Jeśli lukier wyda się wam za szywny, dodajcie więcej kawy lub wody.
Gdy donuty ostygną moczcie je w miseczce z polewą. Lub polewajcie lukrem z góry używając łyżki. Polewa wystygnie po 30-45 minutach. Ja nie wytrzymałam i zjadłam połowę pierwszego donuta na którego polałam lukier. Kontrola jakości.
Jak widać jeden donut już nadgryziony. Jak to mówi mój mąż: mysz już grasowała w kuchni.
Donuty z pieca z lukrem z espresso i czekolady
DrukujSkładniki
- Suche składniki:
- Mąka uniwersalna 120g (¾ filiżanki)
- Mąka orkiszowa 30g (¼ filiżanki)
- Proszek do pieczenia 1 łyżeczka
- Cukier (biały lub brązowy) 75g (⅓ filiżanki)
- Sól ½ łyżeczki
- Cynamon ½ łyżeczki
- Mokre składniki:
- Masło gorące roztopione 2 łyżki
- Jogurt (lub kwaśna śmietana) ¼ filiżanki
- Vanilla 1 łyżeczka
- Jajko 1
- Masło do wysmarowania foremki
- Polewa:
- Cukier puder ¾ filiżanki
- Kakao 1 łyżka
- Espresso (lub b.mocna kawa) 3 - 4 łyżki(może trochę więcej)
Przygotowanie
Rozgrzejcie piekarnik do 180 C. Przygotujcie blaszkę na donuty. Wysmarujcie jedną blaszkę cienką warstwa masła. Miejcie jednak drugą w pogotowiu, bo mnie zostało ciasta na siódmego donuta.
Do dużej miski włóżcie obie mąki, cukier, sól, proszek do pieczenia i wymieszajcie. Zimne masło z lodówki należy drobno posiekać, dorzucić do suchych składników i palcami rozdrobnić z mąką.
Wlać do miski gorące mleko, jogurt i zamieszać delikatnie, dodać szybko jajko i wanilię i dokończyć mieszanie. Trzeba to zrobić bardzo delikatnie, nie chcemy wytworzyć glutenu.
Można wypełnić foremkę używając zwykłej łyżki. Wypełniamy wgłębienia do ¾ głębokości. Ja użyłam rękawa cukierniczego i dużej końcówki z bardzo dużym otwarciem, ale sądzę, że niewielu z was takie ma. Łyżka wykona pracę bardzo dobrze. Włóżcie blaszkę do pieca. Ja musiałam użyć drugiej, bo ciasta wystarczyło na 7 pączków i wam pewnie też wystarczy na co najmniej 7. Podwajając przepis z powodzeniem uzyskacie 12 pączków.
Pieczcie 8-10 minut. Ciasto się nie zarumieni, więc po 8 minutach sprawdżcie patyczkiem, czy wychodzi z ciasta suchy. Jęśli tak, to wyjmijcie blaszki na kratkę do ostygnięcia.
W międzyczasie przygotujcie polewę. Do małej miseczki dodajcie cukier puder i kakao, wlejcie ze 3 łyżki espresso. Zamieszajcie. Jeśli lukier wyda się wam za szywny, dodajcie więcej kawy lub wody.
Gdy donuty ostygną moczcie je w miseczce z polewą. Lub polewajcie lukrem z góry używając łyżki. Polewa wystygnie po 30-45 minutach. Ja nie wytrzymałam i zjadłam połowę pierwszego donuta na którego polałam lukier.